piątek, 19 września 2014

Żyrafa Glamour =)

   Kupiłam ją dawno temu, bo wyglądała jakby wyszła z jednego z obrazów Salvadora Dali. Całe dwa metry ciapek, z czego więcej niż połowa to nogi - ciapate nogi :)

   Z upływem lat farba zaczęła płowieć i zwierz tracił urok.
   Zmieniając wystrój mieszkania, postanowiłam żyrafie podarować "drugą młodość" . Myślę, że mi się udało. Wystarczyło tylko trochę czarnej farby, drobny papier ścierny i ozdobna taśma z pasmanterii.






Teraz mam jedyną w swoim rodzaju "żyrafę glamour".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz